Medytujący podczas praktyki utrzymuje umysł w stanie spokoju i relaksacji (w mózgu dominują wtedy fale theta). W prawidłowej medytacji, w tym samym czasie umysł zachowuje również czujność i koncentrację na doznaniach wewnętrznych (towarzyszą temu fale alfa).
Jednakże taki stan świadomości nie zawsze jest prosty do utrzymania. Zaburzają go dwa przeciwne zjawiska- pobudzenie i senność. Pobudzenie jest wynikiem naszych codziennych schematów myślowych i odruchów, np. ocenianiu, oczekiwaniom, ruminacji, osądzaniu, krytykowaniu czy przypływom nagłej euforii. Druga przeszkoda, czyli senność, wiąże się w tym przypadku z ospałością i lenistwem. Zarówno jedno jak i drugie zjawisko zaburzają koncentrację medytującego i odciągają od kontynuacji uważnej praktyki. Ale nie ma co się zniechęcać, wiadomo, że to trening czyni mistrza! Każdy z nas po rozpoczęciu swojej przygody z praktyką uważności, jest w stanie doświadczać wyższych stanów świadomości – pozostając w relaksacji i niższej reaktywności na negatywne procesy np. myśleniowe. Dostęp do tych pokładów podświadomości, mamy ukryty w prawej półkuli mózgu.
0 komentarzy